Jessintarani
czy w twoim kraju też jest wojna, pyta
wyłania się z tła jaskrawą tradycją
kiedy ubiera się na czerwono
wyraźniej widzę znak między brwiami
kropka
chroni przed ubytkiem energii
już straciła
posłanie dzielone z mamą
grób starszego brata
nogę, która zginęła tego samego dnia co on
w moim kraju nie ma wojny, mówię
w moim kraju nie nauczyłam się
gdzie stawiać kropkę
bez nogi na Sri Lance nie znalazłabym męża, objaśnia
przyjęła oświadczyny Szwecji, kropka
znaczy kobietę zamężną
opowiedz o dniu, kiedy byłaś szczęśliwa, proszę
w obozie dla uchodźców
dostałam wiadomość, że przyjęto mnie na studia
Banan
chcę powiedzieć jeszcze tylko jedną rzecz, mówi
przedstawiamy się sobie z pomocą obrazków
wybrała
sztalugi, konstrukcję w budowie, złotą kopułę
eksploduje blaskiem
malujesz, pytam
tak, jestem dobra w malowaniu
potrafię namalować wszystko
nie krępuje się, kiedy popełnia błędy
kiedy
używa niewłaściwych słów
pędzi
pociski
właśnie
zderzają się
nad naszymi strefami
na whatsappie dostaję trzy ogniste serduszka za drobną przysługę
na fejsbuku państwo gdzie czuję się u siebie
nazywa organizacją terrorystyczną
chcę być inżynierem, opowiada
chcę budować mosty
jeszcze tylko jedna rzecz
wolna palestyna
skanduje
Hanan
nasze mapy się różnią
w miejscu, które na mojej mapie opieczętowano imieniem proroka
na mapie Hanan skrzepła szara plama
pytam o dom
najświętsze ze świętych znam ze zdjęć
mówi o okupacji
dobrze znam to słowo
synonimy
Niemcy śmierć kryjówki człowiek szmalcownik
o wywołanej przez nie wojnie domowej
kiedy w ruiny obraca się wspólnota
krzyczę niemo
nie potrafię mówić o uczuciach, mówi
chociaż zna wiele języków
rozmawiamy o planach, marzeniach i snach
łączą nas koszmary
nasze ciała wybudzają mężowie
Yara
jej uśmiech przypomina
uśmiech Syryjki, której nie spotkałam
wciągnęło ją bagno na bliskim mi wschodzie
odrobiłaś już pracę domową, pyta
tę o prawach człowieka,
ja, mówi, napiszę o prawach dzieci
dzieli nas ekran, głos rwie się, zahacza o drut kolczasty
tak, odrobiłam już lekcje
prześledziłam konwencje, traktaty, deklaracje
cytowałam definicje, zapisy
wilgotnieją na mrozie
nie da się ich użyć na podpałkę w lesie
córeczka Yary wspina się na kolana mamy
widzę ubłocony kombinezon
dobrze, że jest ciepło ubrana
to jest moja przyjaciółka Karolina, powiedz jej
jak nazywają się twoi przyjaciele
Sajjad
uczucia nie są słowami, mówi
uczucia są w nas a słowa to tylko słowa
nie da się przełożyć uczuć na słowa
siedzi w uniwersyteckiej bibliotece
mój ojciec był profesorem
wychowałem się na teherańskim kampusie
na uczelni czuję się jak w domu
przyglądam się jego uprzejmej twarzy na tle regałów z książkami
świadkowie słów o słowach stoją niemo zapisani milionami słów wyrażającymi niewyrażalne emocje
Sajjad jest księgowym, od roku szuka pracy
dziś mam nie najlepszy dzień, mówi
dostałem 5 kolejnych odmów
do tej pory wysłałem 207 podań
liczby nie są uczuciami, myślę
uczucia są w nas a liczby to tylko liczby
nie da się przełożyć liczb na uczucia
w adoptowanym języku cytuję Hafeza jego spadkobiercy
moje serce i twoje serce są starymi przyjaciółmi
rozumiemy się bez słów
Mahin
moja kochana przyjaciółko, zaczyna
a ja
z niedowierzaniem przyjmuję ten zaszczytny tytuł
jeśli odsłania twarz
w zdecydowanych rysach granatem błyszczą wątpliwości
nie potrafię, powtarza, nie wiem, nie umiem
potrafisz, powtarzam, wiesz, umiesz
śmiechem jak baśń z tysiąca i jednej nocy
rozsypuje się w szklane kulki z drobiną
bliską niedostępną galaktyką
spotkajmy się, mówię z tęsknoty za
potwierdzeniem wzajemnej obecności
kiedyś na pewno się spotkamy, odpowiada
nie ma pośpiechu
Anaam
na tle nieszczelnie zasłoniętego dnia
czarna chusta spowija czarną głowę
pozostaje sylwetką
w lustrze za jej plecami podglądam
odbite życie złapane w sieci
Saddam? kim był Saddam, śmieje się
słyszę świergot
to kanarek mojej córki
ona tak lubi zwierzęta
rozumiem coraz ciszej
jakby recytowała ostatnią surę
przepycha słowa przez usta
paciorki między zaciśniętymi palcami
na naszych ekranach
ptaki wylatują z klatki na tle zachodzącego nieba
ten obraz jest bardzo piękny, mówi
teraz wolność objaśnia cytatami
Nichirvan
uśmiecha się
lubię pomagać innym, dlatego wybrał swój zawód a ja
oddaję mu uśmiech
ufam, że o niego zadba
pochodzę znad Niebieskiej rzeki, mówi
na zdjęciu szczytne cienie toną w dolinie
która rwie w nieznanym kierunku
same nazwy
bez państwa
jeszcze niedawno łączyło nas braterstwo
okrzyki: wolność, równość
zostawiliśmy z bliskimi na barykadach
czerwień jest niemęska, twierdzi
kiedy ubieramy swetry w tym samym kolorze
dziś wybraliśmy siostrzeństwo
maj – grudzień 2021, Hammarö, Szwecja
W 2023 roku rubryka poezji powstaje we współpracy z Fundacją Wisławy Szymborskiej z okazji 100. rocznicy urodzin poetki.